piątek, 29 kwietnia 2016

Zakręcona spiralką...

.. tak, zdecydowanie zakręcona!
Spiralka Herringbone jest tak prosta i szybko się ją robi, że przy oglądaniu filmów zrobiłam kolejne bransoletki właśnie z zastosowaniem tego ściegu. Zawieszki wykonane ściegiem cubic raw.
Niby takie zwykłe, proste ale są efektowne moim zdaniem... i w sumie nie tylko moim :)

Ta wykonana z koralików Toho w rozmiarze 11o, kolory: opaque jet, opaque turquise, gold-lined crystal. Zapięcie- karabińczyk 10 mm i ogniwka grube.

Spiralka Herringbone

I druga bransoletka ze "spiralką".
Początkowa myśl- miały być dwa sznury, ale w trakcie pracy zdecydowałam się na jeszcze jeden.
Także Toho 11o, kolory: opaque jet, gold-lustered transparent pink, permanent finish-galvanized aluminium.
Zawieszka kwadracik cubic raw , zapięcie- karabińczyk, ogniwka grube :)

w trakcie pracy
ukończona
kwadracik cubic raw
Produkty na bransoletki oczywiście zakupione w sklepie  KADORO

Oprócz spiralek uszyłam jeszcze pościel dla wyrośniętego małolata.
Teraz załączę zdjęcie materiału (bawełna), a jak będzie miał zmienioną pościel  na "świeżynkę" wstawię fotkę :)
Materiał zamówiłam i pokazałam bratu jak paczuszka dotarła. Od razu zapytał dla kogo i na co. Jak powiedziałam, że dla niego na pościel to nawet się ucieszył i to mnie zaskoczyło, bo jak na 14-latka rzadko okazuje emocje i ogólnie ma wszystko w .... (tak tam :) )

 

Może jutro zabiorę się za pościel dla siebie , bo materiał w sumie już 2 miesiące czeka, ale byłam kontuzjowana i jedynie mogłam sobie wyobrazić, że normalnie chodzę i szyję.


A teraz wybaczcie moi mili... muszę jeszcze wykończyć chustę przed snem ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz