poniedziałek, 28 września 2015

Bransoletkowo :)

Pochłonięta szałem robienia bransoletek dopiero zauważyłam, że to już wrzesień się kończy.
Nadeszła jesień.. będą dłuższe wieczory i więcej czasu na działanie.
Pomysły w głowie buzują, zamówienia się piętrzą... i dobrze :)
Sporo ostatnio natworzyłam, ale jak to ja nie zdążyłam wszystkiemu fotek porobić :/

Bardzo mi się spodobała podwójna kremowa. Jeden sznur jednolity drugi z wstawką transparentną.
Długo leżały nie wykończone, ale w końcu się wzięłam i tak je wykończyłam...


W związku z powyższym, że same sznury były dość krótkie dołożyłam łańcuszki.
Końcówki też leżały i czekały na swoją kolej, ale się doczekały :)
W efekcie końcowym odczepiłam te kulki i została sama zawieszka koniczynka.


Poszła od razu... i są zamówienia na więcej w innych kolorach.
Już mam przygotowane sznury fioletowe, ale jeszcze nie wiem jak je połączyć. Fajnie by wyglądały te trzy sznury razem lecz nie ma takich końcówek do wklejenia...

 Trudno będę musiała coś wykombinować.

A teraz jak przyszła paczuszka ze świeżą dostawą już biorę się za kolejną bransoletkę w kolorach: opaque jet, semi glazed-navy blue i antique bronze.
Już przygotowane do nawlekania :)


Tymczasem do następnego wpisu :)

niedziela, 26 lipca 2015

Naszyjników ciąg dalszy

Następne ukończone prace naszyjnikowe :)
Czarny II z koralikami fire polish w różnych kolorach i rozmiarach (zdjęcia I nie mam..)



Zielonkawy z kamykami czarnymi



Kawa z mlekiem z drewnianymi koralikami w kolorze brązowym. Bardzo naturalny i najbardziej mi się podoba.


 

Bardzo dobrze się pracuje z tymi naszyjnikami i fajnie wyglądają na szyi :)
Mam jeszcze jeden nieukończony- brak guziczna na zapięcie i jeden w głowie jeszcze do zrobienia.
A jak Wam się podobają?

środa, 15 lipca 2015

Z masą perłową na szyi :)



Ostatnio wpadłam w szał robienia korali- naszyjników szydełkiem z kamieniami, koralikami i z tym co miałam w swoich zapasach, jako odskocznia od codzienności i prostych przeróbek maszynowych.
Troszkę pracochłonne ale efekt jest :)
Niestety zdążyłam zrobić zdjęcie tylko jednym :( a zrobionych miałam 5 różnych.
Oto korale - naszyjnik z masą perłową



Jakość zdjęć nie jest najlepsza, ale dobrze, że w ogóle są.
Jak widać mix kolorów masy i jasna nitka, zapięcie na guziczek- również z masy perłowej.
Były jeszcze:
-czarny z koralikami fire polish w różnych kolorach i 3 rozmiarach,
-beżowy z derwnianymi drobnymi koralikamo- mix kolorów,
-czerwony z czarnymi kamykami,
-siwy z fioletowymi drewnianymi koralikami.

Znajoma wzięła na sprzedaż... zobaczę w przyszłym tygodniu jak mi poszło :)

piątek, 5 czerwca 2015

Kosmicznie :)

W końcu udało mi się zorganizować chwilkę czasu, aby dodać fotki pościeli.
Stwierdziłam, że uszyję pościel dla brata na dzień dziecka :)
Ucieszył się jak dostał "kosmiczną" pościel i nową poduchę dużą.
Najgorsze obliczanie i wycinanie a tak praca szybka i przyjemna.
odmierzanie :)


zapinane na zameczki


Wyszła poszwa na kołdrę 150/200, poduszka 70/80, poduszka 55/45 i jasiek 40/40.
Brat zadowolony i od razu zakładał "świeżynki".
Trochę się bałam, że rano wstanie niebieski jak smerf, ale na szczęście materiał nie puszcza farby.

Oprócz szycia bawiłam sie jeszcze w pieczenie ciasteczek z ziarnami z płatkami owsianymi.
Wyszły PYSZNE!!!!
... i zdrowe :)

środa, 20 maja 2015

Podusiowo...

Miesiące mijają i nie ma wpisów...
A jest o czym pisać, jest co robić.
Marzec- wyprawa do dalekiej krainy na roczek do chrześniaczki. I szaleństwa z dzieciaczkami, obszywanie firanek na ich nowym mieszkaniu, obrusów. A najgorsze jest to, że nie mam fotek.
Trudno.
Kwiecień- święta, szykowanie ozdóbek, i szycie kiecek dla siostrzenic na ślub do kuzynki.
Niestety nie mogę znaleźć innych zdjęć, ale też będzie widać.
na modelkach :)

płaszczyk z serduszkową kieszonką

Kiecka zielona z kremowym paskiem i kwiatuszkami
Nie mam zdjęcia malinowej sukienki, ale na pasku miał przyszyte czerwone różyczki. Bardzo ładnie to wyglądało :)
A kiecki szyte na ostatnią chwilę i jest to efekt wspólnej pracy mamy i mojej.

Ale to jeszcze nie koniec...
Kuzynka poprosiła mnie o poduszkę do obrączek...żebym uszyła. Było to na wieczór przed wyjazdem. Stwierdziłam, że jest już bardzo późno i nie ma takiej opcji... "nie dam rady"- pomyślałam.
W efekcie wyszła taka podusia :) bo przecież czego się nie robi dla najbliższej (choć mieszka 400 km ode mnie), najukochańszej kuzynki :)

Pierścionki dla zobrazowania

profesjonalne zdjęcie

Podusia z kremowej jasnej satyny, biały tiul i białą kokardą ze wstążeczkami do przywiązania obrączek.
Ja osobiście byłam zadowolona z efektu a kuzynka zachwycona, że pomimo tego, że jej powiedziałam, że nie zdążę to zrobiłam i to JAKĄ!!!

Będąc jeszcze w temacie poduszek uszyłam sobie kiedyś poszewki na podusie ozdobne na łózko. Materiały miałam i stwierdziłam, że się pobawię, tak by pasowało do narzuty.




Większe jednolite, mniejsze pasiaste :)

Wiele rzeczy robiłam przez ten czas od ostatniego wpisu. Bransoletki, jakieś drobne przeróbki, obszywanie obrusów i firanek...

Po sobotnim buszowaniu w sklepie z materiałami (na kiermaszu) wyszukałam taka oto bawełnę:
Po powrocie do domu od razu do pralki i suszenie. A będzie z tej bawełny piękny komplet poszwy na pościel, bo taki duży kawał. Starczy na kołdrę i dwie poszewki na poduszki ewentualnie na "jaśki":)

Tymczasem do następnego wpisu. Idę pracować dalej :)

poniedziałek, 9 lutego 2015

Mix

W wolnych chwilach zdecydowałam się na mixa, czyli bransoletkę z przypadkowo nawleczonych koralików w jasnych kolorach. Powstały dwie bransoletki- na 6 i 8 koralików w rzędzie.
Niestety nie są wykończone, ponieważ zabrakło mi końcówek!!!! A to jest straszne :(
Oto te bransoletki:

I jak?

środa, 28 stycznia 2015

Wieczorny relaks :)

Dzień jak co dzień :) raz z górki, raz pod górkę...
Ale wieczory są moje :D
Słuchając sobie muzyczki dyrygowałam najpierw igłą a później szydełkiem i oto co wyszło
Nawleczone sekwencje

Gotowiec :)


Bransoletka wykonana na 8 koralików w rzędzie, do tego końcówki beczułki, zapięcie typu karabińczyk i zawieszka ozdobna- listek.
I jak? Podoba się czy nie?
Niestety jakość zdjęć nie jest najlepsza ale chyba też nie najgorsza.

wtorek, 27 stycznia 2015

Przygotowania...

Wieczór, czas pomysłów i przygotowań do różnych rzeczy na jutrzejszy dzień.
Po pracy miałam lenia i odpoczywałam z książką w ręku a teraz zabieram się za kolejna bransoletkę.
Koraliki wybrane, wzór też
Wzór bransoletki szydełkowo- koralikowej


.. a teraz to co najwięcej czasu zabiera... NAWLEKANKO ! :)

poniedziałek, 26 stycznia 2015

Na zakupy czas się wybrać...:)

.. a jak na zakupy to muszą być fajne worki "eco".
Nie cierpię "jednorazówek" ani foliowych reklamówek, dlatego co jakiś czas szyję sobie i rodzinie takie torby na zakupy w różnych kolorach i rozmiarach


wykończenie "eleganckie"
ozdobny wzór


tył worka


Są naprawdę fajne. W pracy zrobiłam furorę swoim woreczkiem na śniadanie :)
Wystarczą jakieś kawałki materiału mocnego ale nie za grubego, ja akurat miałam kupon bawełniany z jakiejś wyprzedaży. A ozdobny wzór wykonany na zwykłej maszynie do szycia z kilkoma ściegami ozdobnymi. Nie potrzeba tu hafciarki jak uważają liczne znajome.
Moja (już nieco wysłużona) HUSQVARNA VIKING daje sobie radę wyśmienicie z moimi nagłymi pomysłami. A te worki są właśnie dzisiejszym wyrobem :)
Teraz już idę spać, choć w głowie budzą się nowe pomysły na jutrzejsze popołudnie!

niedziela, 25 stycznia 2015

Powitanie :)


 ...Leniuchowo... nazwa idealna jak dla mnie :)
Kreatywna ale leniwa. Pomysłów masa, a jak się za coś już zabieram to nie odpuszczę póki nie skończę :) bo wiem, że jakbym odłożyła "na potem" to już do tego tak szybko nie wrócę.
Trochę szyję, trochę wyszywam i robię co nieco na szydełku.
Ostatnio naprodukowałam bransoletek szydełkowo-koralikowych, przy których się wyciszam :)

.. jest ich dużo więcej i mam nadzieję, że jeszcze sporo powstanie :)