środa, 30 marca 2016

Moja pierwsza chusta

Na początku marca zaczęłam robić pierwszą w życiu chustę na szydełku.
Włóczkę kupiłam kiedyś w pasmanterii PASDAM
...ale tylko jedną. Nie wiedziałam co mogłabym z niej zrobić jak ją zamawiałam, ale to przecież nie problem dokupić. Tak więc domówiłam i przesyłka dotarła akurat w dniu kiedy musiałam rozpocząć nowy motek.
Wzór zaczerpnięty z internetu, ja mam z Pinterest. Prosty i przyjemny. Robiło się naprawdę szybko. 






Włóczka mercan batik 100 % akryl, cieniowana, kolorowa, szydełko 3,5 mm.
Zużyłam 3 motki po 260 m.


początek pracy

Ukończyłam ją jakoś w połowie marca, ale nie miałam czasu wcześniej się pochwalić.
Oto efekt mojej pracy :)


 


Chusta jest miła w dotyku i ciepła :)
Już się znajome na nią czają :D hehe

Mam w planach zrobienie kolejnej chusty ale inny wzór i cieńsza włóczka.
Zobaczymy co wyjdzie...
Pozdrawiam :)

wtorek, 1 marca 2016

..cd..

Serweta siwa wygląda naprawdę super. Pokażę ją na gotowca a co tam :)



Gdy tą miałam upiętą zabrałam się za kolejną , kolejną i kolejną... W sumie od soboty mam zrobione 3, wzór taki sam ale jedna jest jaśniejsza i nieco większa, a pozostałe dwie takiej samej wielkości z ciemniejszego kordonka.



nakrochmalone i upięte

Jedną taką ciemniejszą miałam już wcześniej zrobioną ... (jakieś dwa miesiące temu) i postanowiłam dorobić jeszcze dwie, żebym miała jednakowe do położenia na regał schodkowy.

Tak mniej więcej wygląda na "swoim docelowym miejscu"

 
 


 Na drugim zdjęciu widać kawałek płyty styropianowej z upiętymi serwetkami przy kaloryferze, żeby szybciej wyschły :)
Dziś miałam wolne os szydełka i innych prac ręcznych za to trochę poczytałam i zaczęłam rehabilitację...
Aby odpocząć od serwet na szydełku muszę coś innego znaleźć do pracy.. może chusta (druty lub szydełko) albo coś do uszycia znajdę :)