wtorek, 1 marca 2016

..cd..

Serweta siwa wygląda naprawdę super. Pokażę ją na gotowca a co tam :)



Gdy tą miałam upiętą zabrałam się za kolejną , kolejną i kolejną... W sumie od soboty mam zrobione 3, wzór taki sam ale jedna jest jaśniejsza i nieco większa, a pozostałe dwie takiej samej wielkości z ciemniejszego kordonka.



nakrochmalone i upięte

Jedną taką ciemniejszą miałam już wcześniej zrobioną ... (jakieś dwa miesiące temu) i postanowiłam dorobić jeszcze dwie, żebym miała jednakowe do położenia na regał schodkowy.

Tak mniej więcej wygląda na "swoim docelowym miejscu"

 
 


 Na drugim zdjęciu widać kawałek płyty styropianowej z upiętymi serwetkami przy kaloryferze, żeby szybciej wyschły :)
Dziś miałam wolne os szydełka i innych prac ręcznych za to trochę poczytałam i zaczęłam rehabilitację...
Aby odpocząć od serwet na szydełku muszę coś innego znaleźć do pracy.. może chusta (druty lub szydełko) albo coś do uszycia znajdę :)





2 komentarze: