Motki 100% bawełny dotarły z pasmanterii BIFERNO, której bardzo dziękuję :)
Byłam jeszcze w swojej miejscowej pasmanterii i tam też dokupiłam jednolite włóczki, a jak Pani zapytała co będę robiła to dostałam 2 włóczki gratis :)
Wydrukowałam sobie schemat i do dzieła :)
Pierwsze trzy wychodziły każda inna, ale później już wiedziałam co i jak, mała modyfikacja schematu i jest OK :D
Następne już były zdecydowanie lepsze, część doczekała się oczu i buzi i wyglądają naprawdę super :)
Powstało więcej i jeszcze "się robią", także za jakiś czas może będzie więcej zdjęć :)
Oczywiście nie tylko ośmiorniczkami człowiek żyje i czas leci na innych sprawach a wiadomo, że w urlopie czas pędzi niesłychanie :/ i jeszcze chciałam książkę przeczytać do końca a jakoś kiepsko mi to idzie ;)
W poniedziałek powrót do pracy po dwutygodniowym urlopie :)
W poniedziałek powrót do pracy po dwutygodniowym urlopie :)
Tymczasem pozdrawiam odwiedzających bloga i do następnego wpisu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz